Nie myślicie!(nie myślicie)
Zataczacie coraz szersze kręgi
Swoimi biodrami
Ja zawisłam na waszych szczudłowatych poglądach
Zdobionych migdałami
Tu jest bardzo, bardzo dużo jedwabników
Zawijają w kokon całą prawdę
Już nie żyję i już nie mam możliwości wykrzyczenia
Za to waszej śmierci chcę!
Podejrzewam, że wszystkie te tunele, labirynty prowadzą donikąd
Że zagłada waszego człowieczeństwa już jest blisko
Już ją coraz mocniej czuć!
Nie myślicie!
Zataczacie coraz szersze kręgi
Swoimi biodrami
Ja zawisłam na waszych szczudłowatych poglądach
Zdobionych migdałami
Tu jest bardzo, bardzo dużo jedwabników
Zawijają w kokon całą prawdę
Już nie żyję i już nie mam możliwości wykrzyczenia
Za to waszej śmierci chcę
Podejrzewam, że wszystkie te tunele, lafiryndy prowadzą donikąd
Że zagłada waszego człowieczeństwa już jest blisko
Już ją coraz mocniej czuć!