Bystry potok wody toczy
Potok wody toczy
Nad potokiem Hanka wypłakuje oczy
Nie płacz Hanuś, nie płacz
Nawet w samym Niebie
Ten Twój Heniek ukochany nie zapomni Ciebie
Nad potokiem serce Hanusine broczy
Nie brocz serce, nie brocz
Bo nad życia cienie
Są marzenia
Są wspomnienia, w których wraca Heniek
Stała Hanka nad potokiem
Potok wodę toczył
Napatoczył się skądś Heniek
I potok przeskoczył
Hej ty wodo, hej potoku
Hanka samiuteńka
Nawet psy się w górach kryją
Kiedy widzą Heńka
Potok wściekle toczył wody
Słysząc chlipot Hanki
Kiedy Heniek po raz trzeci
Ciskał w wodę wianki Hej Ty wodo, hej potoku Hanka golusieńka
Miała rację matuś Hanki
W kwestii tego Heńka
Nad tą wodą, nad potokiem
Łkało dziewcze młode
Gdy kawaler niespodzianie
Bez tchu runął w wodę
Hej Ty wodo, hej potoku
Hanka samiuteńka
Bo po czwartym wianku z rzędu
Diabli wzięli Heńka