Agnieszka Osiecka, Wojciech Kilar
Melancholii, tym imieniem przyzywam cię,
melancholii, wiem jak bardzo kochałam cię.
Jak szary płaszcz, otuliła nas melancholia
i słyszę wciąż, jak romanse mi gra.
O, melancholii, świat się zmienił w dolinę łez.
Był domem mi, dzisiaj cierniem jest.
Tak bolą mnie, nie otarte łzy,
tak bolą mnie, nie wyśnione sny,
naszych krótkich dni.
Po drogach moich, będę chora na ciebie,
chora na ciebie o kochany mój.
Melancholii, wciąż bliżej do ciebie jest,
zaniosę ci, aż tam kolczyki z łez...