Znowu tak tu cicho
Słychać nimfy bieg
Cisza nie dała zasnąć
Nastaje nowy dzień
Słońce otwiera oczy
Lecz dusza stwarza cień
Serce przestaje tłoczyć
Zgęstniałą gęstą krew
Modlę się
O każdy dzień
Jak mam żyć
Gdy każdy oddech to ból
Moim tlenem byłaś ty
Teraz śpij
Jedyne co mnie trzyma
To wiara że podasz dłoń
Że poczuję znów twój dotyk
Usłyszę błogi głos
Nadzieja matką głupich
Chciałem zbudować dom
Zakopać przed nim smutki
Z tobą pokonać zgon
Modlę się
O każdy dzień
Jak mam żyć
Gdy każdy oddech to ból
Moim tlenem byłaś ty
Modlę się
O każdy dzień
Jak mam żyć
Gdy każdy oddech to ból
Moim tlenem byłaś ty
Teraz śpij, teraz śpij