Dlaczego jesteś, jesteś taki dziwny?
Nie robisz tego, tego co inni
Nie myślisz tak, nie myślisz tak jak wszyscy
Wyglądasz raczej inaczej
Czy mógłbyś tak, mógłbyś tak normalnie?
A nie specjalnie, po prostu zwyczajnie
Niekoniecznie wyróżniać się z tłumu
Przestać robić wokół siebie tyle szumu
Patrzcie ludzie, z księżyca spadł
Jeszcze jeden chce zmienić świat
Patrzcie ludzie, z księżyca spadł
Jeszcze jeden znowu chce zmienić świat
Dlaczego jesteś, jesteś taki uparty?
Stroisz miny, stroisz sobie żarty?
Powiedz kogo, kogo grasz przede mną
Czy to co mówisz, do mnie mówisz, mówisz serio?
Po co tyle, tyle zamieszania
Mógłbyś przestać bronić swego zdania
Na nic twoje, na nic twe pomysły
Prędzej czy później będiesz taki jak my wszyscy
Taki nijaki