Tyle pięknych dni
Tyle młodej krwi
Szumiało w nas w płomiennym szale
Cóż zostało w nas
Miłość zabił czas
I życie monotonnym gwarem
Razem, w splocie rąk
W słońca patrząc krąg
Idziemy urzeczeni czarem
A jednak wiem
Wbrew szczęściu tem
Wszystko jest jednem złem
Twe usta kłamią mi co dzień
Gdy szepcą słowa o kochaniu
Twe usta kłamią mi co noc
Gdy mnie całują w pożądaniu
Za niemi snuję się jak cień
A gdy pomyślę o rozstaniu
Twych ust mnie słodka bierze moc
Choć wiem, że kłamią dzień i noc
Często brak mi słów
Wtedy proszę mów
Że wciąż mnie kochasz jednakowo
Czemu milczysz tak
Czemu słów ci brak
Ciężarem jest ci każde słowo
Czasem jakiś gest
Powie, co ci jest
Mów całą prawdę, kłam na nowo
To śmiesznie brzmi
Lecz wierzę ci
W złudzie mi płyną dni