Leże na tafli spokojnej jeziora
Głębia pode mną a kosmos nad
Sobą środek wyznaczam świata
Cisza jest w wodzie i cisza we mnie
Cisze wiatr po rozlewiska niesie
Jestem chwili początkiem będę jej końcem
To takie proste
Ryba dłoń muska moją
A myśl wraca do ciała
Wracam z ciszy wracam
I wciąż
Cisza jest w wodzie i cisza we mnie
Cisze wiatr po rozlewiska niesie
Jestem chwili początkiem będę jej końcem
To takie proste
Cisza jest w wodzie i cisza we mnie
Cisze wiatr po rozlewiska niesie
Jestem chwili początkiem będę jej końcem
To takie proste
Jestem chwili początkiem będę jej końcem
Jestem chwili początkiem będę jej końcem
Jestem chwili początkiem i będę jej końcem