Raz w las się wybrałem, Długo wędrowałem; Ale odnalazłem, Czego tak szukałem. Ptaki, co mnie znały, Drogę wskazywały I przez szlak zawiły Mnie przeprowadziły. Ponad strumieniem krzak rozchyliłem I ze zdumieniem sam zobaczyłem:
Diana rozczochrana, W sukni za kolana, Z łuku i we zwierza Włócznią swą uderza; Łuk jej jest cisowy, Włos jej kasztanowy, Twarz jej jagodziana, Suknia za kolana. Tylko ją złoty pas, łuk i strzały Do tej ochoty obejmowały.
Pośród boru żyje, Ze strumienia pije; Skórą się odziewa, Błądząc między drzewa, Gdzie odyniec leci, Kłami w mroku świeci; Oto bystra strzała W sercu mu ostała. A gdy nad wrogiem dobędzie broni, Złocistym rogiem puszczę rozdzwoni.
Słucha leśna gęstwa Głosu jej zwycięstwa; Dęby się schylają, Hołdy jej oddają. Dęby i dębiny, Laski i leszczyny; Puszcza jej powolna, Ona sama wolna. Gdy mnie ujrzała, grot nałożyła, Świsnęła strzała i mnie przebiła.
Diana zaś pomknęła, W ciemności zniknęła I się śmiała śmiało, Echo powtarzało. Ja zostałem smętny, Przebity i wcięty, I nie zakochany, A zdenerwowany: Bo to bezczelność i brak sumienia Strzelać do ludzi bez ostrzeżenia.
Diana rozczochrana, W sukni za kolana, Z łuku i we zwierza Włócznią swą uderza; Łuk jej jest cisowy, Włos jej kasztanowy, Twarz jej jagodziana, Suknia za kolana. Раз ж-лас-się wybrałem, Długo wędrowałem; Але odnalazłem, Czego Так szukałem. Ptaki, со mnie znały, Droge wskazywały Я przez Szlak zawiły Mnie przeprowadziły. Ponad Strumieniem krzak rozchyliłem Я ZE zdumieniem Сэм zobaczyłem:
Диана rozczochrana, Вт sukni ZA kolana, Z LUKU я Мы zwierza Włócznią SWA uderza; Luk jej шутка cisowy, Włos jej kasztanowy, Twarz jej jagodziana, Suknia ZA kolana. Tylko JA злотые па, Luk я strzały Есть TEJ ochoty obejmowały.
Pośród бору żyje, Зе strumienia pije; Skóra się odziewa, Błądząc między drzewa, Gdzie odyniec Leci, Kłami ж mroku świeci; Ото Bystra strzała Вт sercu му ostała. Гды над wrogiem dobędzie Broni, Złocistym rogiem puszczę rozdzwoni.
Słucha Leśna gęstwa Głosu jej Zwycięstwa; Dęby się schylają, Holdy jej oddają. Dęby я dębiny, Ласки я Leszczyny; Беловежская jej powolna, Оны сама Wolna. Гды mnie ujrzała, Грот nałożyła, Świsnęła strzała я mnie przebiła.
Дианы зас pomknęła, Вт ciemności zniknęła Я się śmiała śmiało, Эхо powtarzało. Я. zostałem smętny, Przebity я wcięty, Я Nie zakochany, Zdenerwowany: Бо bezczelność я Браке sumienia Strzelać сделать ludzi Без ostrzeżenia.
Диана rozczochrana, Вт sukni ZA kolana, Z LUKU я Мы zwierza Włócznią SWA uderza; Luk jej шутка cisowy, Włos jej kasztanowy, Twarz jej jagodziana, Suknia ZA kolana. Смотрите также: | |