Zanika gar
Zbliża się noc
Tylko pies szczeka wciąż
Może już wiem że zmieni się dziś
Mój los
Stoję całkiem sam
Nie mogę ruszyć się
A po plecach płynie dreszcz
Słyszę jej głos
Widzę cień
Jedna chwila wystarczy
By bez końca biec pod wiatr
Żadna siła nie będzie w stanie dziś zatrzymać nas
Neonu blask gaśnie we mgle
Tylko gest i ruszę znów
Taka noc nie powtórzy się już
Jak sen
W głowie nowy plan
Nie mogę przestać biec
A przede mną
Słyszę jej głos
Widzę cień
I wiem
Jedna chwila wystarczy
By bez końca biec pod wiatr
Żadna siła nie będzie w stanie dziś zatrzymać nas
/2x
Choćby los sypał w oczy piach
Choćby czas nie chciał leczyć ran
Nawet tęczy jest potrzebny deszcz
Wiec nie możesz teraz poddać się
Jedna chwila wystarczy
By bez końca biec pod wiatr
Żadna siła nie będzie w stanie dziś zatrzymać nas
Jedna chwila wystarczy
By bez końca biec pod wiatr
Żadna siła nie będzie w stanie dziś zatrzymać nas