Klamstwo uderza od tylu
Klamstwo uderza z przodu
Za mna plakat
Przede mna wojna,
koszmar glodu Ucza mnie nienawidzic
Kiedy patrze w ten ekran
Kiedy oczy zamykam
Trafiam znów do piekla
**
Wladza tak jak narkotyk
Wladza to wielka sila
Rodzi milosc i lek
Czasami tez zabija
Obiecuje tak wiele
W slowa prawde owija
Gdy uklekniesz dlon poda
Lecz umie tez zabijac.
***
Spijali mu slowa z ust
Gdy nad nimi stal
Na transparentach I w oczach
mieli jego twarz
Gineli jeden po drugim
Tylko by jemu sluzyc
Pieklo bylo na ziemi
On stal na górze
**
Wladza tak jak narkotyk
Wladza to wielka sila
Rodzi milosc i lek
Czasami tez zabija
Obiecuje tak wiele
W slowa prawde owija
Gdy uklekniesz dlon poda
Lecz umie tez zabijac