Czarne smoki na błękicie nieba
rozpostarły swe skrzydła jak noc
zasypia dzień, zamknięty na klucz
tylko ktoś po podkradał mu gwiazd
czego nie widać i sercu nie żal
mówią ludzie odwracając wzrok
a ja przed siebie w dal patrzę i czuję chęć
choć raz jeszcze dotknąć twych ust
do szczęścia tak niewiele trzeba
głoszą legendy ze starych ksiąg
może mądrość i Bóg pożałował mi ciut
to nie ważne gdy śpisz obok mnie
niech tam inni się biją rycerze
niech ktoś inny dziś sięga po miecz
dla ciebie chcę być, cierpliwy i cichy
dla ciebie naprawdę chcę być
może gdy, jedna z gwiazd ofiaruję ci dziś,
rozpłomieni cię jej blask i uwierzysz
w czarne smoki na błękicie nieba,
wielką mądrość zakurzonych ksiąg.
że do szczęścia nam niewiele trzeba,
teraz śpij, jestem przy tobie tuż