Serce się z dala trudzi,
Szuka cię w dali znów,
O miasto beztroskich ludzi,
Rozśpiewanych, pogodnych słów
Przed ratuszową bramą
Siedzą kamienne lwy,
Wiedzą, że zawsze tak samo
Marzy młodość i kwitną bzy.
Z zielonych drzew
Płynie ten śpiew -
Jeśli młodym być - jedź do Lwowa.
Wszędzie jest dosyć bezsennej okazji
Do uśmiechów, do łez, do bezsennej fantazji.
Tyle jest miast,
Tyle jest gwiazd,
Wszędzie zgadać o piosenki tej słowa,
Idź w świat, gdzie chcesz,
Rób, co umiesz,
Jeśli młodym być - jedź do Lwowa.
Przed ratuszową bramą
Siedzą kamienne lwy,
Wiedzą, że zawsze tak samo
Marzy młodość i kwitną bzy.
Muzyka gra,
Żal w sercu łka,
Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa.
Wszędzie jest dosyć bezcennej okazji
Do uśmiechów, do łez, do bezsennej fantazji.
Tyle jest miast,
Tyle jest gwiazd,
Lata płyną i srebrzy się głowa.
Idź w świat, gdzie chcesz,
Rób co umiesz,
Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa.
Tyle jest miast,
Tyle jest gwiazd,
Lata płyną i srebrzy się głowa.
Idź w świat, gdzie chcesz,
Rób co umiesz,
Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa.
Idź w świat, gdzie chcesz,
Rób co umiesz,
Chcesz szczęśliwym być - jedź do Lwowa.